Misja 100


CZYLI DO CZEGO ZDOLNA JEST LUDZKOŚĆ ABY PRZETRWAĆ...




Czas mija... Od stuleci nikt nie postawił stopy na powierzchni ziemi. Dokładnie od czasu wielkiej, fatalnej w skutkach wojny nuklearnej od której wybuchu upłynęło ponad 300 lat. Stosunkowo niewielka grupa ocalałych potomków niegdyś wielkich światowych potęg, mieszka razem na ogromnej stacji kosmicznej, powstałej w wyniku połączenia kilku statków.

Gatunek ludzki zdaje się być jedynym, któremu udało się przetrwać, jednak ocalali zmuszeni są tkwić w bezbrzeżnej pustce kosmosu, spoglądając z góry na radioaktywną powierzchnię ziemi. życie toczy się tu ustalonym odgórnie i ściśle kontrolowanym rytmem, do którego wszyscy zdają się być przyzwyczajeni. Tych którzy choć spróbują się sprzeciwić czeka szybka śmierć przez wyrzucenie w przestrzeń kosmiczną.

Są to jednak nieliczni śmiałkowie, większość społeczeństwa chcąc nie chcąc godzi się na ścisłą kontrolę Kanclerza, Rady i strażników. Obywatele Kolonii nie zdają sobie jednak sprawy, że ich czas jest ograniczony i w jak wielkim niebezpieczeństwie wkrótce się znajdą...

Ze względu na kończące się zapasy tlenu i błąd kontrolującego go systemu, Rada zmuszona jest podjąć drastyczne kroki. Decydują się wysłać na Ziemię tytułową setkę młodocianych przestępców, którzy do tej pory przetrzymywani w odosobnieniu, oczekiwali na 18 urodziny i towarzyszący im proces.

To właśnie w tym momencie poznajemy głównych bohaterów powieści autorstwa Kass Morgan, pierwszą z przedstawionych nam postaci jest Clark, aresztowana za zdradę, zamknięta w izolatce 17-letnia studentka medycyny. Następny jest Wells, syn kanclerza, który ze względu na ukochaną celowo daje się aresztować. Kolejny jest Bellamy, oddany, ale i bezwzględny starszy brat, gotowy zaryzykować wszystko, by chronić swoją ukochaną młodszą siostrę. Ostatnią postacią, z której perspektywy również poznamy tę historię jest Glass. Dziewczyna desperacko próbującą pozostać w Kolonii, pozornie tylko wydającej się być bezpieczniejszą opcją.

Konfrontacja setki przerażonych i nieprzygotowanych na spartańskie warunki młodych ludzi z niebezpieczną i pełną niespodzianek powierzchnią ich ojczystej planety nie jest łatwa. Zmuszeni do walki o przetrwanie nieoczekiwanie wykazują spore pokłady determinacji, odwagi i zaskakującej organizacji.

Pisząc o książkach Morgan nie da się nie wspomnieć o serialu który powstał w oparciu o zarys fabuły, który autorka przedstawiła wydawcy. Jednak na pomyśle i imionach głównych bohaterów (zresztą nie wszystkich) podobieństwa się kończą, niestety na niekorzyść powieści. Owszem, fanką serialu byłam na długo przed sięgnięciem po książkę, jednak patrząc obiektywnie zarówno jeśli chodzi o stopień rozbudowania postaci i samej fabuły serial poszedł w zdecydowanie lepszą stronę. Mimo iż akcja serialu jest zdecydowanie bardziej wartka, dbałość o szczegóły pozwala nam, jako odbiorcom, zanurzyć się w świat wykreowany przez Jasona Rothenberga znacznie głębiej.

Nie twierdzę, że książka jest zła i macie ją omijać szerokim łukiem, uważam jednak, że ma wiele niewykorzystanego przez autorkę potencjału. Napisana jest prostym językiem, czyta się ją stosunkowo szybko, a postaci (no dobra nie wszystkie) dają się lubić. Polecę ją więc fanom serialu, ciekawym tego w jakim kierunku mogła była rozwinąć się fabuła, szczególnie jeśli mają sporo wolnego czasu... Co do tych z was, którzy nie znają tej historii, a pomysł wydał się im interesujący, zdecydowanie bardziej polecam serial!

Jeżeli chodzi o kolejne części, to ze względu na to, że czekam na kolejny sezon serialu z pewnością sięgnę po nie w najbliższej wolnej chwili. Choćby po to, by sprawdzić czy nie jest lepiej. Poza tym jestem ciekawa tego, jak bardzo różnić się będzie od swojej telewizyjnej wersji.





Komentarze